REMISSION
Oldskulowa posucha w kraju podzielonym przez Wisłę zdaje się konsekwentnie pogłębiać. Na szczęście za wielką wodą, na wschodzie i w innych ciekawych krajach, których stolic przeciętny Polak nie jest w stanie wymienić, oldschool kwitnie.
Remission to pozytywny hardcore punk w deseń wielbionego Verbal Assault czy Supertouch. Pewnie gdyby rzeczona horda dawała jeszcze koncerty to czegoś pokroju Remission moglibyśmy się spodziewać. Ten Chilijski kwartet powstał na podwalinach innych kapel z Amendment Records - Remains To Be Seen oraz Approach. Demo zawiera 3 kawałki, które wbijają się w głowę przede wszystkim dzięki wyczynom wokalisty, który zapisał się chyba na prywatne lekcje do Christophera Jonesa. Z taką muzyką wróżę im świetlaną przyszłość w północnej części kontynentu. Na Europę pewnie nie ma co liczyć, a szkoda, bo widać, że panowie młodzi, zwarci i gotowi. Prócz wersji elektronicznej, demo można zakupić na kasecie w rodzimym labelu chłopaków. Miejcie na nich oko. Generyczny hardcore w dobrym stylu.
MYSPACE: bust!
LABEL: bust!
DEMO: bust!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz